z tabletem na wakacje

Akcesoria i gadżety, które mogą się przydać na wakacyjnym wyjeździe

Sezon urlopowy w pełni. Nawet ja wybieram się na wakacyjny wyjazd, by odpocząć i spróbować powalczyć z moim pracoholizmem (ale spokojnie, Tabletowo będzie w dobrych rękach!). I choć będę starała się unikać internetu i elektroniki, doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy chce lub może sobie na to pozwolić. Stwierdziłam zatem, że warto przygotować listę akcesoriów i gadżetów, które mogą się przydać podczas wojaży. Nie są to rzeczy z kosmosu, wprost przeciwnie – przyziemne, które po prostu warto spakować do plecaka czy walizki.

Powerbank

Oczywista oczywistość. Na wszelkiego rodzaju wyjazdach trudno o gniazdka na każdym kroku – niezależnie od tego, czy leżymy plackiem cały dzień na plaży, czy aktywnie spędzamy czas chodząc po górach lub zwiedzając interesujące nas zakątki świata. Telefon, służący ostatnio nie tylko do dzwonienia, często wykorzystujemy jako aparat/kamerę, a robiąc masę zdjęć i nagrywając wideo smartfony dość szybko mogą zawołać o podłączenie do prądu. Warto być na to przygotowanym.

Ja korzystam z Navroad Nexo Powerbox lub Kruger&Matz KM1038 – oba 10000 mAh za ok. 100 złotych.

navroad-nexo-powerbox-recenzja-tabletowo-06

Ładowarka samochodowa z dwoma portami USB

Idąc za ciosem. Przemieszczając się samochodem (a wszelkiego rodzaju objazdówki są ostatnio coraz bardziej popularne – przynajmniej wśród moich znajomych) może się okazać, że ładowarka samochodowa z dwoma portami USB będzie zbawieniem – bo przecież nie każdy ma w aucie przetwornicę. Dzięki niej nie tylko kierowca może ładować telefon, który w danej chwili służy za nawigację, ale również pasażer.

Ja w samochodzie mam taką na wszelki wypadek, ale przyznaję, że zdarzyło mi się jej użyć może ze trzy razy (rzadko jeżdżę z kimś, a jeszcze rzadziej jest konieczność ładowania dwóch telefonów jednocześnie).

Adapter sieciowy

Pozostając w temacie ładowania – wyjeżdżając poza granice naszego kraju, między innymi do Nowego Jorku, ale i na Cypr, warto zaopatrzyć się w odpowiedni adapter sieciowy. Ze względu na różne gniazdka w różnych częściach świata może się okazać, że będziemy mieli problemy z podłączeniem swoich telefonów czy tabletów do ładowania.

Karta microSD o dużej pojemności

Jeśli smartfon wykorzystujecie do zatrzymywania chwil w kadrze, czyli robienia zdjęć i nagrywania wideo (zwłaszcza w najwyższej jakości), pamięci wewnętrznej może Wam nie wystarczyć. Dlatego też, jeśli tylko w Waszych telefonach jest gniazdo rozszerzające pamięć, warto je wykorzystać. Sprawdźcie jednak najpierw koniecznie, o jakiej maksymalnej pojemności karty obsługuje Wasze urządzenie – żeby później nie było niespodzianki. Większość bezproblemowo radzi sobie z 32GB, ale już nie wszystkie czytają 64/128GB.

Ja w swoim Galaxy Note 4 korzystam z SanDisk Ultra Class 10 UHS-I 128GB.

Selfie stick

Obstawiam, że tak zwane kijki do selfie będą w tym roku wakacyjnym hitem. Mam ich w domu od groma (najczęstszy prezent na konferencjach), więc jakby ktoś chciał jeden z nich i był kiedyś przypadkiem w Kielcach – dajcie znać – chętnie porozdaję (część już i tak przypadła w udziale moim znajomym).

Jeśli byście mieli kupować selfie stick, szukajcie tych ze spustem migawki na rączce zamiast dodatkowego pilota – pilot łatwo zgubić.

Router MiFi

To jedna z najważniejszych rzeczy, którą koniecznie pakuję do plecaka na każdy wyjazd na targi technologiczne. Dzięki możliwości podłączenia kilku urządzeń jednocześnie, mam możliwość korzystania z internetu na każdym z nich. Oczywiście warunek jest jeden – w środku musi się znajdować karta SIM, co na zagranicznych wypadach może być dość utrudnione, ale nie niemożliwe.

Polecam routery MiFi z LTE (nie 3G). W większości to dość drogi barszcz, ale zdecydowanie warto – małe pudełeczko o dużej funkcjonalności. Testowałam jakiś czas temu M-LIFE ML-0655, więc możecie się zapoznać z ich możliwościami na jego przykładzie.

m-life-ml0655-recenzja-tabletowo-02

Głośnik Bluetooth i/lub bezprzewodowe słuchawki

Pod namiotem, na plaży, nad jeziorem, przy ognisku – przydać się może w każdych warunkach, gdy w grupie chcemy rozkręcić spontaniczną imprezę. W końcu tego typu sprzęt gra o wiele głośniej i lepiej od niewielkich głośniczków w naszych telefonach. Pamiętajcie jednak o osobach znajdujących się obok Was – nie wszyscy i nie wszędzie koniecznie chcą słuchać tej samej muzyki, co Wy. Bądźmy kulturalni.

A skoro tak, warto mieć również słuchawki Bluetooth. Muszę Wam powiedzieć, że to najlepszy zakup moich ostatnich miesięcy. Kupiłam w promocji, bez przekonania, MMOVE od TRNDlabs i jestem z nich niesamowicie zadowolona.

Pendrive z dwoma portami USB – micro i pełnym

Jeśli będziecie chcieli przesłać znajomym zdjęcia zrobione telefonem do innego smartfona lub komputera, wgranie ich do takiego maleństwa jest bardzo dobrym rozwiązaniem.

Korzystam z dwóch, w zależności od tego, który wiem gdzie odłożyłam (są tak małe, że często się „gubią”): Leef Bridge 3.0 Mobile USB i Kingston DataTraveler microDuo.

porównanie-sandiskvskingston-microusb-tabletowo-12

Wodoodporne etui na telefon

Będąc na kajakach czy choćby rowerze wodnym warto zabezpieczyć telefon przed ewentualnym kontaktem z wodą – zwłaszcza, jeśli nie jest to przedstawiciel wodoszczelnych Xperii, Galaxy S5 lub inne modele charakteryzującą się odpornością na ten żywioł.

Portfel z powerbankiem

Jednym z pierwszych zaproponowanych przeze mnie akcesoriów był powerbank – najlepiej o jak największej pojemności (nie dość, że naładuje nasz telefon, to jeszcze może posłużyć do samoobrony!). Ale nie zawsze potrzebujemy aż tak dużego i ciężkiego gadżetu. Czasem wystarczy nam jedynie podładowanie urządzenia, a w tym celu świetnie spisuje się… portfel z powerbankiem. Kilka dni temu dostałam do testów Seyvr i muszę przyznać, że jest to ciekawe rozwiązanie – zwłaszcza dla osób, które noszą przy sobie wyłącznie karty i banknoty.

Słuchawka Bluetooth

Może się przydać, ale nie musi. Podczas krajowego wypadu może okazać się nieoceniona prowadząc samochód. Na zagranicznych raczej i tak nie rozmawiamy, dlatego też znalazła się pod koniec tej listy.

Na koniec kilka droższych gadżetów, które niekoniecznie są niezbędne, ale mogą się przydać:

Mobilna/kieszonkowa drukarka do zdjęć

Dla mnie to wciąż abstrakcyjne urządzenie, ale doskonale zdaję sobie sprawę, że znajduje swoich odbiorców. Tego typu sprzęt, drukujący zdjęcia bezpośrednio ze smartfonów i tabletów (przez Bluetooth/NFC), ma w ofercie między innymi LG, Polaroid i Dell. Cena? Ok. 400-600 złotych. Sama nie wiem czy to dużo, czy mało za taki bajer.

polaroid_zip_mobile_printer
Polaroid Zip Printer

Pikoprojektor

Gdyby nie mój znajomy, któremu – cytuję „uratowałam życie” pożyczając PicoPix 3414 na zagraniczny wyjazd, zapewne nawet bym nie pomyślała, żeby w tym zestawieniu umieścić tego typu urządzenie. Ale mój wybór nie padł na niego, ani też na nowszą generację (3614, jeśli mnie pamięć nie myli), a na mniejszy, dużo bardziej kompaktowy PicoPix 4350, który ma wymiary zbliżone do niewielkiego telefonu. Szkoda tylko, że cena, jaką przyjdzie nam zapłacić za możliwość oglądania w większej grupie filmów lub zdjęć z poszczególnych dni wyprawy na ścianie lub innej płaskiej powierzchni (super sprawa!), jest dość wysoka – w tym przypadku to 1299 złotych.

PicoPix-4350
Philips PicoPix 4350

Dron

To już zdecydowanie nie jest „akcesorium”, a spory gadżet, ale sterowany telefonem. I drogi. W ostatnim czasie miałam okazję pobawić się Parrot Bebop i muszę stwierdzić, że to super zabawa. Podczas kupowania drona warto jednak zwrócić uwagę na jakość robionych zdjęć i nagrywanych filmów, bo to właśnie te parametry mają tu największe znaczenie.

parrot-bebop-drone

Czytnik e-booków

Choć czytniki książek elektronicznych w żaden sposób nie łączą się z telefonami i tabletami, postanowiłam je tu umieścić z prostego powodu. Wakacje/urlop to dla nas idealna okazja, żeby nadrobić książkowe zaległości – a jestem przekonana, że każdy z nas ma ich sporo. Ja ze sobą zabieram Kindle’a, a na nim sporo pozycji, które czekają na mnie już od dłuższego czasu, a ja zawsze mówię im… „później”.

To chyba wszystkie gadżety elektroniczne, które warto zabrać ze sobą na wakacje i przychodzą mi do głowy w chwili pisania tego tekstu. Oczywiście, żeby było jasne, nie musicie mieć ich wszystkich ze sobą! Podpowiadam jedynie, co może Wam się przydać.

Chętnie poznam Waszą opinię – jakie elektroniczne gadżety zabieracie ze sobą na wakacje? I gdzie w tym roku odpoczywacie? :)