Zdjęcie: Martin Voltri / Foter / CC BY

Do czego używamy tabletów? Zbieramy najpopularniejsze zastosowania w jednym miejscu

Tablet jest obecny w każdym aspekcie naszego nowoczesnego życia – poczynając od zastosowań w warunkach domowych, a kończąc na użyciu w medycynie. Właściwie warto by było się zastanowić, do czego właściwie używamy tych urządzeń: czy służą nam głównie do pracy czy może raczej do rozrywki? Zresztą, ten „następca komputerów” zrobił niezłą rewolucję w naszym codziennym życiu. Można to też określić inaczej: kontynuował sukces smartfonów. Chyba teraz każdy z nas doskonale wie, co to jest tablet – przecież wiele osób posiada już takie urządzenie w swoim domu. Osobiście nie dziwię się ani trochę, że odniosły sukces. Przecież jest to kolejna rzecz, mająca polepszyć jakość naszej cyfrowej egzystencji. W dodatku jest to część tworząca smarthome – dom przyszłości. Takie urządzenie pozwala na zarządzenie np. systemem dźwiękowym w naszym mieszkaniu czy pracą pralki. Czy to nie wspaniałe? Wbrew pozorom, ten mniejszy od laptopów (w 99% przypadków) sprzęt, spełnia wręcz niezliczoną ilość funkcji. Przypatrzmy się im bliżej.

Przeglądanie zasobów sieci

Wiadome jest, że większość ludzi używa tabletów głównie do tego celu. Obejrzenie filmów na YouTube, przeczytanie ciekawych artykułów na tabletowo.pl czy przegląd timeline’a na Facebooku lub Twitterze. Z doświadczenia wiem, że to są właśnie główne czynności, wykonywane za pomocą większych krewnych smartfonów. Warto w tym miejscu wspomnieć o zamontowanym porcie podczerwieni: z jego pomocą, obsługa telewizora czy radia staje się jeszcze prostsza i przyjemniejsza. Aczkolwiek IRDA nadal nie jest obowiązującym standardem i można ją znaleźć tylko w wybranych modelach.

Niestety, znaczna część kupujących wybiera tablety tylko ze względu na ich wygodę przy przeglądaniu Internetu – moim zdaniem jest to pewnego rodzaju zmarnowanie potencjału sprzętu. Weźmy na przykład najnowszego iPada, Samsunga Galaxy Tab S czy Sony Xperia Z2 Tablet – przy ich pomocy, możemy odciążyć nasz komputer stacjonarny bądź laptopa. Po prostu dla nich nie istnieje niemożliwe – są ograniczone jedynie dostępnymi programami w odpowiednich sklepach z aplikacjami. Choć patrząc na to z innej strony, niektóre wynalazki z beznadziejnymi procesorami nadają się wyłącznie do prostych zadań.

Warto także wiedzieć, że obecnie coraz więcej użytkowników komputerów podczas zakupów nowego sprzętu zastanawia się czy kupić laptopa czy właśnie tablet. Jest to spowodowane ich większą mobilnością – wzięcie takiego sprzętu jest po prostu wygodniejsze i sprawia nam mniej kłopotów. W dodatku spore wyświetlacze ułatwiają czytanie, a także zwiększają przyjemność np. w trakcie rozmów ze znajomymi poprzez Skype – bo przecież widzimy ich czytelniej (nie dotyczy słabych modeli!). Na małych ekranach telefonów wszystko wydaje się być znacznie mniej ciekawe – choć w tej materii, wiele zależy od zastosowanego wyświetlacza.

Z kolei przegląd najświeższych informacji, nawet na wakacjach, zapewni nam wbudowany moduł 3G/4G. Dzięki niemu możemy dowiedzieć się o wszystkich najciekawszych wydarzeniach na świecie – pisząc wprost: będziemy wiedzieli więcej. Takie rzeczy były nie do pomyślenia jeszcze przed początkiem XXI wieku. A teraz kilka kliknięć, włączona transmisja danych i już – wszystkie zasoby sieci stoją przed nami otworem. Kiedyś taką sytuację nazwano by elizjum. Widać, że żyjemy w epoce wielkiego rozwoju technologii.

Sam tablet na ulicy nie wywołuje już zdziwienia, tak jak w 2010 roku, kiedy to na rynek wkroczył Apple iPad. Choć już w 2002 roku powstał pierwszy tablet – niedoceniony i szybko zapomniany Windows XP Tablet PC Edition. Samo urządzenie, mimo bycia pionierem rynku, nie odniosło jednak sukcesu – wtedy mało kto był przygotowany na tego typu produkt. W dodatku oporowy ekran nie zachęcał do obsługi palcem, a przymus używania stylusa był sporym minusem tego wynalazku z Redmond. Chociaż jest anegdota, że pokochali go geodeci – tę informację należy jednak potraktować z dystansem. Natomiast wracając do tematu przewodniego: aktualnie tablet stał się tym, czym do niedawna były wszystkie netbooki czy Chromebooki – sprzętem do konsumowania treści.

rozmowafbtablet

Tworzenie treści i zastosowania w miejscach publicznych

Wbrew pozorom, urządzenie te sprawdzają się doskonale przy chociażby tworzeniu wpisów dla Was, obrabianiu filmów czy też tworzenia rysunków, szkiców (szczególnie przy Note’ach). Uważam, że do tych zadań nadają się znakomicie: droższe modele oferują naprawdę wysoką wydajność, o której mogą pomarzyć starsze komputery. Oczywiście znaczącą zaletą jest ich mobilność – tablety jest bardzo łatwo przenosić z miejsca na miejsce. W dodatku zapewniają niezły czas pracy na jednym cyklu ładowania. Według mnie, wszelkie produkty z tego segmentu powoli stają się coraz bardziej funkcjonalne i z każdym tygodniem dostajemy nowe aplikacje, potrafiące wykorzystać w 110% potencjał naszego sprzętu. Teraz nawet w państwowych urzędach są niezastąpione i stopniowo wypierają „blaszaki”. Po prostu nasz tablet staje się coraz częściej mobilnym centrum pracy: odpowiadanie na maile czy chociażby – wspomniane już – pisanie artykułów, powodują, że wszelkie tego typu urządzenia stają się coraz istotniejsze w naszym życiu. Zresztą „bez pracy nie ma kołaczy”.

Dla niektórych malkontentów tablety są tylko wyrośniętymi smartfonami, które, w części przypadków, są wykastrowane z modułu GSM. Moim zdaniem są one ewolucją laptopów, które w przyszłości stracą swą obecną pozycję. Nawet już teraz mamy do czynienia z hybrydami, które łączą w sobie cechy tych dwóch, bardzo różnych urządzeń. Kolejną zaletę tabletów potwierdza inna informacja: coraz więcej notebooków otrzymuje ekran dotykowy. Czasami obsługa palcem jest wygodniejsza od ślamazarnego ruchu myszką czy też użycia fizycznej klawiatury (aczkolwiek mniej precyzyjna). Takie, z pozoru prozaiczne rzeczy, poprawiają jakość pracy. Po prostu wszystko możemy zrobić lepiej, wkładając w to mniej siły. Zresztą, warto tutaj przypomnieć o zastosowaniu tabletu przez DJ-a. Jak pokazuje życie, miksowanie muzyki za pomocą takiego urządzenia jest wygodniejsze od konwencjonalnego rozwiązania. Ten ciekawy przykład pokazuje, jak funkcjonalny jest ten sprzęt.

Warto przypomnieć o stworzeniu nowej kategorii tabletów – tabletów medycznych. Takie urządzenia, wbrew pozorom, są naprawdę wydajne: Intel Bay Trail-T, Windows 8, 2 GB RAM-u, wyświetlacz HD, dwa aparaty, NFC, GPS oraz odporność na upadki i zachlapania. Rzecz jasna, pokazuje także obecny stan pacjenta, dzięki specjalnemu oprogramowaniu. Na tym nie kończą się ich zalety: pozwalają np. usprawnić system zlecania badań i niejednokrotnie pomaga lekarzom przy postawieniu diagnozy.

tonight

Jednak to nie koniec ich atutów. W niektórych szkołach na świecie (nawet w Polsce można znaleźć tego typu klasy), już teraz uczniowie uczą się na podstawie e-booków oraz ćwiczeń elektronicznych. Oczywiście role swoistego czytnika oraz notesu przejmuje tablet. Moim zdaniem zinformatyzowanie edukacji jest krokiem w dobrą stronę. Pozwoli to zachęcić uczniów do nauki i pogłębi ich wiedzę informatyczną, aczkolwiek wiadomo, że takie rozwiązanie ma też całe mnóstwo wad. Miejmy jednak nadzieję, że w niedalekiej przyszłości smart klasy staną się codziennością.

Kolejna funkcja tabletów dotyczy używania ich w Punktach Informacji Turystycznej lub w najróżniejszych muzeach. Dzięki nim dowiadujemy się więcej na przykład o eksponatach. W dodatku pozwalają rozeznać okolicę, co dla osoby, które nie posiada nawigacji offline, jest bezcenne.

Jak sami widzicie, ten sprzęt zdobył sporą część rynku elektroniki użytkowej nie bez powodu. A teraz trochę pomarzmy: może w przyszłości filmy i wpisy będą tworzyć się, kiedy tylko o nich pomyślimy? To byłoby bezapelacyjnie genialne rozwiązanie. Ale suma summarum, nic nie zastąpi porządnego tekstu, stworzonego od początku do końca (pomijając „maszynę pisarską”) przez człowieka. Aktualnie tablety są „tylko” pomocnikami w naszych codziennych obowiązkach. Ale bardzo prawdopodobne, że w przyszłości staną się czymś więcej.

Multimedia

Teraz kwestia bardzo istotna – mobilna rozrywka. Oczywiste jest, że na naszych tabletach możemy uruchomić wiele tytułów: poczynając od nieskomplikowanego Angry Birds, a kończąc na rozbudowanym GTA. Co ciekawsze, wiele osób kupuje swoje urządzenia po to, aby zastąpiły one konsole. Zresztą, dla takich osób są już tworzone specjalne wersje. Najlepszym przykładem może być Archos Gamepad 2, którego recenzję znajdziecie na naszej stronie. Wracając do wątku przewodniego tego akapitu: kolejną z zalet tabletów jest możliwość przekształcenia je w czytniki e-booków. Obecnie coraz więcej osób porzuca papierowe książki na rzecz ich elektronicznych wersji czy też audiobooków. Dzięki temu naszą całą bibliotekę zmieścimy na niewielkim mobilnym urządzeniu. Myślę, że takie rozwiązanie ma sporo zwolenników. Zresztą, jestem dobrej myśli, że dzięki temu czytelnictwo w Polsce i na świecie nadal będzie się rozwijało.

Z kolei warto wspomnieć również o przyjemności oglądania filmów na sporym ekranie oraz słuchaniu muzyki przez głośniki stereo. Co do pierwszej kwestii: wszelkie produkcje, które oglądamy na tabletach, zapewnią więcej radości, aniżeli te podziwiane na standardowych smartfonach. Chociaż i tak nie zastąpią atmosfery kina – no, chyba, że użyjemy okularów rozszerzonej rzeczywistości. Oculus Rift (głównie do zastosowań w grach) czy Samsung Gear VR sprawdziłyby się doskonale. Niestety oba urządzenia są tylko wstępem do historii tego typu okularów.

W kwestii muzyki: Spotify, Deezer, Wimp i im podobne zapewniają nam niezliczoną ilość utworów, niezależnie od tego czy jesteśmy w domu, na targach MWC czy na wykładzie o filozofii. W dodatku tablety dostarczają niezłe wrażenia akustyczne – większa obudowa pozwala na zamontowanie lepszych, bądź większych głośników. Niestety, dobre głośniki w tabletach to wciąż rzadkość, a w tej materii wiele zależy od samego producenta. A, jak wiadomo, najlepiej, aby muzyka brzmiała dobrze oraz była dostępna zawsze i wszędzie.

amazonkindle-naksiążkach

Teraz przejdę do wrażliwego tematu: aparatu. Dobrą optykę posiadają tylko tablety z wyższej półki, więc wykonanie dobrego ujęcia tańszym modelem jest niewykonywalne. Aczkolwiek na ulicach większych miast zobaczymy masę ludzi upamiętniających chwile właśnie takim sprzętem. Przy 10-calowych modelach lub większych ta czynność wygląda naprawdę komicznie. Na otarcie łez osób, które zrobiły nieostre zdjęcie rodzinne, jest (zazwyczaj) przednia kamerka. Niezależnie od segmentu urządzenia, wideorozmowy są dobrej/bardzo dobrej jakości. Podobnie sprawa wygląda z robieniem selfie – jest poprawnie lub wspaniale, zależnie od segmentu cenowego. Przechodząc do podsumowania części fotograficznej, można tylko rzec: tablety nadal przegrywają w tej kwestii ze smartfonami. No cóż, taki jest koszt większego wyświetlacza, a także lepszej baterii.

Podsumowując: wbrew pozorom, tablety są obecne w każdej dziedzinie naszego życia. Coraz częściej mają zastosowanie w edukacji czy też jako kolejna generacja książek. W dodatku zastępują konsole do gier, kamerki internetowe, nawigacje samochodowe, laptopy czy też, w niewielu przypadkach, aparaty cyfrowe. Tak naprawdę, to właśnie one wraz ze smartfonami zaczęły czynić nasze życie „smart” – inteligentnym, w którym prawie wszystkim możemy zarządzać z poziomu aplikacji. Czy to nie piękne?

Najlepiej o ich rosnącej popularności świadczy fakt, że Samsung i Sony wycofują się z segmentu komputerów. Podczas gdy Koreańczycy robią to tylko w Europie, Japończycy sprzedali już swoją markę laptopów, Vaio, innej firmie. Jak sami widzicie, nawet potentaci rynku nie widzą sensu inwestowania w segment laptopów. Oba koncerny zamierzają skoncentrować się jeszcze bardziej na tabletach. Wiadome jest, że technologia mobilna stała się dominująca na świecie: nawet segment PC jest w stagnacji.

Jakby przyjrzeć się tabletom dokładniej, są bardzo pomocne. Przeważnie w plastikowych obudowach skrywają możliwości, o których nie śnili najstarsi filozofowie. Ale tak już wygląda mobilna rewolucja. Obecnie każdą rzecz możemy zrobić na swoim urządzeniu. Pozostaje nam tylko czekać na bardziej zaawansowane aplikacje typu Adobe Photoshop dla Androida oraz iOS (oczywiście urządzenia z Windowsem mogą go posiadać już teraz) czy pełnego AutoCAD-a.  To naprawdę powiększyłoby możliwości tabletów!

Do czego używacie swoich tabletów? O czym nie wspomniałem, a warto by było to nadrobić? Dajcie znać w komentarzach!