HTC: „Od bohatera do zera” – Czy Tajwańczycy wrócą na szczyt?

HTC to firma, o której mógłby regularnie pisać felietony, ponieważ podejmują tak wiele złych i dobrych decyzji. Bardzo lubię ich produkty, ale niestety, Tajwańczycy swoimi ruchami na rynku sprawiają wrażenie, że panuje u nich – delikatnie mówiąc – duży chaos. Czy mają jeszcze szanse wrócić na szczyt i zagrozić innym producentom, czy może to melodia przeszłości i teraz ważne jest, żeby utrzymać się nad kreską?

HTC marzeniem!

Dobrze pamiętam swoje pierwsze kroki ze smartfonami i sytuacje na rynku jaka wtedy panowała. Gdy korzystałem jeszcze z normalnego telefonu  marzyłem skrycie o słuchawce od HTC. Tajwańskie produkty były wtedy idealne! Piękne, inteligentne i posiadały to coś, co sprawiało, że można było zakochać się w nich bez pamięci. Myślałem sobie wtedy, że sukces = HTC. Chciałem któryś z ich telefonów, ale czułem, że jest to bardzo wysoka półka i nie szybko będę mógł sobie na nie pozwolić. Jednak w pewnym momencie coś pękło.

HTC_HD2_Wallpaper_by_Zero1122

Coraz gorzej i gorzej

HTC zaczęło stawać się zwyczajne, a inni producenci pokazywali coraz ciekawsze produkty. Nie da się ukryć, że największy w tym udział miał Samsung, który jak wiemy teraz jest niekwestionowanym liderem rynku. Oczywiście inni producenci również nauczyli się tworzyć urządzenia pobudzające wyobraźnie, jak chociażby Sony. HTC przez długi czas spadał coraz niżej i stał się w oczach przeciętnego użytkownika nijaki. Sam wtedy takim byłem i Tajwańczycy nie budzili we mnie żadnych emocji. Dopiero gdy poważniej zacząłem interesować się tą tematyką zobaczyłem, że oferują świetne produkty, jednak dostrzegłem również coś jeszcze.

CHAOS!

Śledzę zawodowo rynek technologiczny od około dwóch lat, ale i wcześniej wiedziałem mniej więcej co się dzieje. Po prostu od 24 miesięcy wiem więcej o każdym z producentów i przez to zacząłem dostrzegać ich plusy oraz minusy niewidoczne dla przeciętnego klienta. Tajwańczyków obserwuję uważnie, ponieważ mam ogromny sentyment do kraju, w którym powstało HTC.

htc-e8-m8-comparision

Dlatego zauważyłem, że działania tajwańskiej firmy są bardzo chaotyczne. Przykładem niech będą chociażby ich aktualne flagowce na świecie. My znamy HTC One M8, ale pisałem ostatnio o jego bardzo ciekawym odpowiedniku z plastikową obudową, One E8. Jednak to nie wszystko, ponieważ prawdopodobnie zobaczymy jeszcze HTC One Max z dużo większym ekranem (to akurat ma sens) i HTC Butterfly 2 (a to sensu już nie ma). No i w planach jest także HTC One Prime z ekranem QHD. Rozumiem, że niektóre produkty przeznaczone są tylko na konkretny rynek jak Azja, ale dlaczego Tajwańczycy nie zrobią jednego flagowca na cały świat?

A to jest tylko segment topowy, do którego zawsze producenci podchodzą z największą uwagą. Jeśli prześledzi się produkty ze średniej lub niższej półki, to również nie wygląda to na w pełni przemyślane. Jeśli chodzi o Androida to moim zdaniem tajwańska firma powinna mieć dwie linie: One (topową i droższą) oraz Desire (tańszą i ze średniej półki). To byłoby rozsądne, a tak chcą trochę być jak topowe Apple i trochę jak Samsung, który w każdym segmencie ma dziesiątki urządzeń. Przez to właśnie powstaje duży chaos, oni sami nie wiedzą jaką chcą obrać taktykę.

htc-wp-one

No i jeszcze należy do tego dorzucić smartfony z Windows Phone, które na rynku po prostu są, ale nie można o nich powiedzieć niczego więcej. Rozumiem, że system Microsoftu w porównaniu z Androidem nie prezentuje się tak okazale pod względem udziałów na rynku, ale HTC mogłoby to zmienić. Nieraz rozmawiałem z ludźmi, którzy czekają na topowe urządzenie z WP od Tajwańczyków. Pewną nadzieję budzą ostatnio słowa Nicka Parkera z Microsoftu, który powiedział że zamierzają kontynuować współpracę z HTC.

Nexusie 9, dlaczego Cię nie ma?

Na Google I/O miał zostać pokazany Nexus 9, który byłby stworzony przez HTC. Jak wiecie po naszych relacjach, tak się nie stało i nie zobaczyliśmy żadnego tabletu. Nie wiem czy może Tajwańczycy razem z wielkim G czekają na odpowiedni moment, żeby go zaprezentować, czy może to tylko plotki, w których nie ma ziarna prawda, ale chciałbym go zobaczyć. Tajwańska firma powinna pójść drogą Sony pokazać topowy tablet, który będzie jednym z najlepszych na rynku. Jeśli miałby metalową obudowę to wiele osób mogłoby na niego przychylniej spojrzeć. Nawet jeśli nie będzie to kolejny Nexus, to mogą oni szukać w tym segmencie swojej szansy, ale jak widać na to na razie też nie mamy co liczyć.

nexus9

HTC czy nie HTC, oto jest pytanie

I w sumie ciężko jest mi jednoznacznie odpowiedzieć co będzie z tym HTC. Z jednej strony to firma, która robi świetne smartfony i ma wszystko, żeby powalczyć z czołówką. Jednak z drugiej sytuacja jaka jest każdy widzi. Wiele nieprzemyślanych decyzji, przeciętny marketing (tego tematu nawet nie ruszałem, ponieważ on zająłby jeszcze ze 2 felietony), bezsensowne produkty, czyli ogólnie chaos. Brak wejścia z dobrym produktem serii One na rynek tabletów i nadmiar flagowców to również minusy Tajwańczyków. Jednak ja wierzę, że w końcu się otrząsną i zaczną piąć się w górę. A Waszym zdaniem odbiją się od dna czy będzie coraz gorzej?