Samsung już kilka razy szokował, ale tym razem firma przeszła samą siebie. Wyobraźcie sobie, że w Korei Południowej w ofercie jednego z tamtejszych operatorów pojawi się Samsung Galaxy W. Nie byłoby w nim nic nadzwyczajnego, gdyby nie tabletowych rozmiarów ekran.
Według producenta Galaxy W jest smartfonem, ale przekątna ekranu mówi coś zupełnie innego. Otóż, wyświetlacz ma aż 7 cali przy rozdzielczości HD (720 x 1280 pikseli).
Co ciekawe interfejs urządzenia będzie działał zarówno w pozycji portretowej, jak i horyzontalnej. Warto nadmienić, że taka pełna autorotacja była do tej pory dostępna wyłącznie w tabletach Samsunga. Przesada czy wręcz przeciwnie? Chciałoby się powiedzieć, że w tym szaleństwie jest metoda, ale z każdą chwilą traktuję informację o 7-calowym smartfonie z coraz większym dystansem.
Oznaczenie Galaxy W – SM-T2558 – jest bardzo podobne do ciągu liter, jakich Samsung używa do oznaczania swoich tabletów SM–.
Jest szansa, że w wersji międzynarodowej urządzenie będzie określane jako Galaxy Mega 2. Spekuluje się, że specyfikacja obejmie czterordzeniowy procesor o taktowaniu 1,2 GHz (prawdopodobnie Snapdragon 400), 1,5 GB pamięci RAM oraz 8 GB pamięci dla użytkownika – nie mogło zabraknąć slotu na karty pamięci. Przedni aparat ma rozdzielczość 2 Mpix, a główny 8 Mpix. System, jaki ma być zainstalowany, to Android w wersji 4.3, co jest nieco niepokojące, bo nie mamy żadnych wieści o ewentualnej aktualizacji do KitKata.
Czy tak będzie wyglądać Samsung Galaxy W? fot. Sammobile
Na powyższym zdjęciu nie zgadza się jeden niuans. Mianowicie przyciski funkcyjne pod ekranem. Samsung zaczął wykorzystywać przycisk wywołujący Ostatnio otwarte aplikacje zamiast Opcji. Wyżej obecny jest dotykowy klawisz Opcje…
