Samsung Galaxy Note 3 z ekranem 6,3″ oraz procesorem Octa-Core?

Ostatnio na targach CES Huawei zaprezentowało smartfon/phablet (jak tego nie nazwiemy) z ekranem o wielkości 6,1 calaHuawei Ascend Mate. Patrząc z perspektywy innych firm, a zwłaszcza Samsunga, był to swojego rodzaju cios (zwłaszcza dla serii Galaxy – największej, najwydajniejszej, najlepszej). Koreańczycy nie mogą przecież oddać palmy pierwszeństwa produktowi z Chin. Pojawiły się więc już teraz przecieki, które sugerują iż nowa edycja urządzenia Galaxy Note będzie gabarytowo większa nie tylko od Note II, ale i od innych, konkurencyjnych rozwiązań. I dużo wydajniejsza.

W owej edycji notatnika od Samsunga prawdopodobnie ujrzymy ekran o wielkości aż 6,3”, czyli o 0,2” większy niż ten w Huawei i aż o 0,8” większy niż w drugim Note. Bardzo szybko zbliżamy się do zatarcia granicy pomiędzy tabletem mobilnym a phabletem, wojna na specyfikacje trwa więc dalej. Koreańczycy mają jeszcze jednego asa w rękawie – jest nim zaprezentowany na CES ośmiordzeniowy procesor Exynos 5 Octa. Zbudowany na architekturze ARM kolos posiadać ma 4 rdzenie wysokiej wydajności oraz 4 energooszczędne, co jest zupełnie nowym podejściem do sterowania mocą w mobilnych jednostkach (Tegra miała dotychczas stosunek rdzeni mocnych do energooszczędnych wyrażony jako 4:1, tutaj mamy sytuację 4:4). Według doniesień nawet najnowsza NVIDIA Tegra 4 będzie musiała przełknąć gorzką pigułkę związaną z porażką.

Ostatnią kwestią jest więc rozwój mobilnego rynku gier HD – pytanie, które jako pierwsze mi się nasuwa na myśl brzmi, czy producenci rozrywki na urządzenia przenośne podołają wyzwaniu podniesienia zabawy na nowy, niespotykany dotąd poziom. Inaczej moc podzespołów zostanie zmarnowana, a pieniędzy wydanych na sprzęt nikt nam przecież nie zwróci. Czyżby nadchodził moment kulminacji bezsensu wojen na liczby?

źródło